Przy okazji czterdziestej czwartej rocznicy wprowadzenia stanu wojennego (trzynastego grudnia spałeś do południa, emerytowany zbawco narodu), zrecycligowałem pewien przydługi i mocno już nieaktualny utwór Włodzimierza Majakowskiego:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Żeby zamieścić komentarz, trzeba się po prostu zalogować na googlu i przedstawić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Żeby zamieścić komentarz, trzeba się po prostu zalogować na googlu i przedstawić.