Jeżeli kogoś nadal zaskakują antysemickie bluzgi, jakimi obsługa knajpy "Moment" na krakowskim Kazimierzu, uraczyła swoich gości w nocy z 7 na 8 lipca, niech porówna daty wykonania poniższych zdjęć...
A jest to miejsce położone bynajmniej nie na uboczu, lecz w bliskim sąsiedztwie supermarketów Carrefour i Kaufland oraz okazałego kościoła pod wezwaniem Najświętszej Rodziny.
Magiczny Kraków k... jego mać!
A jest to miejsce położone bynajmniej nie na uboczu, lecz w bliskim sąsiedztwie supermarketów Carrefour i Kaufland oraz okazałego kościoła pod wezwaniem Najświętszej Rodziny.
Magiczny Kraków k... jego mać!
2012-06-28 07:57
2012-07-27 15:24
Jest już grudzień (2012), a napis nadal ma się świetnie. Widać nikomu w "magicznej" okolicy nie przeszkadza... :|
OdpowiedzUsuńEla Janicka na podobne sytuacje stworzyła figurę "świadka wtajemniczonego"... jako rozszerzenie triady Raula Hilberga: "sprawcy, ofiary, swiadkowie".
OdpowiedzUsuńTaka obojętność na przejawy mowy nienawiści, czy szerzej nienawiści jako takiej, jest najgorsza. Bierność w tym wypadku jest wyrazem przyzwolenia i akceptacji tego typu działań. A potem się dziwimy, że nagle w kraju objawiają się grupy, które śmiało można określić mianem neonazistowskich.
OdpowiedzUsuń