Kosów Lacki, synagoga, data... a czy to ważne?
Teraz muszę jeszcze (ale w wolnym czasie) wyszopować - by użyć terminu Roberta Koniecznego, skądinąd ciekawego architekta - tę niepotrzebną tutaj kałużę, która swą nachalną kałużowatością nic nie wnosi, a w styl godzi. No i kundelka po prawej, co swą kundlowatość niepotrzebnie prezentuje.
-------
Z innej beczki. Jutro w MPiKu w Krakowie na Rynku Głównym o 17:00, przy okazji promocji ósmego numeru Herito, Justyna Nowicka (Radio Kraków) będzie rozmawiać z Agatą Wąsowską-Pawlik (Herito) oraz ze mną o najnowszej edycji kwartalnika. A więc także o fenomenalnych fotografiach Mojżesza Worobiejczyka, na którego temat napisałem tekst do obecnego wydania krakowskiego pisma. Jak kto na miejscu i ma potrzebę, to SERDECZNIE ZAPRASZAM!
-------
Z innej beczki. Jutro w MPiKu w Krakowie na Rynku Głównym o 17:00, przy okazji promocji ósmego numeru Herito, Justyna Nowicka (Radio Kraków) będzie rozmawiać z Agatą Wąsowską-Pawlik (Herito) oraz ze mną o najnowszej edycji kwartalnika. A więc także o fenomenalnych fotografiach Mojżesza Worobiejczyka, na którego temat napisałem tekst do obecnego wydania krakowskiego pisma. Jak kto na miejscu i ma potrzebę, to SERDECZNIE ZAPRASZAM!
Ej, żartowniś...
OdpowiedzUsuńja bym dodał jeszcze kolorku trochę ;)
OdpowiedzUsuńSepii! ;)
UsuńZoastaw jak jest, tylko gęsi stadko wklej ;)
OdpowiedzUsuńGęsi... tak! Koniecznie! Polskie gęsi, z tej (pobliskiej) łączki... ;)
UsuńDobrze, że nie ma w kadrze samochodów i anten satelitarnych. Zastanawiam się tylko czy elektryfikacja nie przeszkadza w uzyskaniu efektu ponadczasowości.
OdpowiedzUsuńWiesz, że przeszkadza... ;)
UsuńParafrazując termin "poety", którego nie cenię: "bezsensowna gonitwa gołymi dupami po nieheblowanych deskach"...
OdpowiedzUsuńTak myślałem, że tego Ci właśnie brakuje...
UsuńNie wiem o czym myślałeś, kiedy to pisałeś. Ja nie o zdjęciu, lecz o gonitwie...
UsuńNo dobra, parafraza za parafrazę ;)
OdpowiedzUsuńŻyliśmy w czasach, w których Krzysztof Ligęza wybornie znał się na poezji.
Ok, parafraza za parafrazę: żyliśmy w czasach, w których krakowska narzeczona (tu znane nazwisko) nie będzie mówić Krzysztofowi Ligęzie co dobre, a co złe ;)
UsuńPS Akurat poezję tego Pana b. lubię i cenię :)
To już chyba nie jest parafraza... jeśli idzie o gatunek.
UsuńCo do Marcina Ś., którego skądinąd dość słaby tekst przytaczasz, nie sądzę, żeby był zadowolony z takiego admiratora. Mimo wszystko...
To tylko środek stylistyczny, a nie gatunek. Tekst i owszem dosyć słaby, ale wyraża coś istotnego ;) Natomiast co do zadowolenia znanego Marcina spod Lublina, mieszkającego w Krakowie, znanego z nastroju nieprzysiadalnego - nie chciałbym go niczym zadowalać. No może gdyby był atrakcyjną kobietą... Ponadto wątpię, ażeby potrzebował rzeczników, a zwłaszcza wszechwiedzących hiper-rzeczników, którzy pewne elementy swojej wiedzy - jeśli o mnie idzie - mogą sobie schować w tylnej części swojego (arc) body... ;)
UsuńW tylnej części ArcBody przypina się wizjer z matówką lub magazynek z filmem... Fajny aparat, jakkolwiek beztalenciom Twojego pokroju i tak w niczym nie pomoże. Pod tym względem skazany jesteś na wieczne niespełnienie, bo chyba tylko cud mógłby sprawić, że zrobisz kiedyś wreszcie choć jedno dobre zdjęcie... Chociaż jakoś staram się rozumieć Twe rozżalenie, to te frustracje wylewasz pod złym adresem.
UsuńTak, że proszę, nie męcz mnie więcej swą osobą. Ja nie mogę Ci pomóc z przyczyn czysto obiektywnych...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńNie masz pojęcia czym jest obiektywizm i kilka innych słów, których notorycznie nadużywasz. Nie wiem jakim cudem ukończyłeś filologię polską... Słowo "krytyk" w towarzystwie Twojego imienia i nazwiska to nieporozumienie...
UsuńNaprawdę nie mogę Ci pomóc, ale oczywiście współczuję ;)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńZmartwię Cię, Wojtek. Nie ma tu stylu, tylko "stylonaśladownictwo". Zamocz w herbacie, dopisz o tym coś z długimi wyrazami (polecam słowo "transcendencja" - robi zajebistą robotę w opisie) i zrób małe zagięcie.
OdpowiedzUsuńBędziesz mieć nie dość, że styl, to może nawet zahaczysz o sztukę!
;)
Mam moczyć jpg-a w herbacie i go zaginać???
OdpowiedzUsuńCo do "transcendencji", to może zastąpię to słowo "fotogenią"... Transcendencja jest tam w pakiecie ;)
ale "fotogenia" ma tylko 9 liter wobec miażdżącej przewagi "transcendentalizmu" z jego 18 literami. Tyle mają niektóre zdania, z orzeczeniem i podmiotem. a nawet wtrąceniem ;)
OdpowiedzUsuńNie wiem, co jest szczególnie śmiesznego w nurcie transcendentalizmu, ale zbyt łatwo można pomylić pojęcia, żeby czasem nie zajrzeć do - w tym przypadku - słownika filozofii. Poza tym słowo transcendentalizm nie ma 18 liter.
UsuńPozdrawiam,
MP
W przełożeniu na tzw. życie społeczne, "transcendentalizm" (17 liter) faktycznie przestaje być śmieszny... Wydaje mi się, że Wojtkowi chodziło raczej o "transcendencję". POZDRO :)
UsuńOczywiście ;) - te ciężkie poranki. A ile razy muszę się Klientom tłumaczyć z niefortunnie dobranych sformułowań ;)
UsuńNie tylko poranki bywają ciężkie... Teraz mi się przypomniało, jak podczas zajęć z dokumentu, kiedy na wstępie pytałem o przedstawicieli gatunku, w odpowiedziach grupy pojawiły się dwa nazwiska: Ackerman i Gudzowaty... ;)
UsuńSzczególnie w instytucjach militarnych. 18 liter to czasem cały życiorys... ;)
OdpowiedzUsuńA zgodzisz się na "transcendentny"?
Jeśli nie miałeś w ręku Morina i jego "Kina i wyobraźni" to polecam, lektura jest miejscami mocno rozrywkowa... I też wiele wyjaśniająca w temacie "magii" oraz "magiczności". Ale ciekawe jest też, jak to trwa... Bo eseje Morina wyszły po raz pierwszy w 1958. A w tzw. międzyczasie, coś niecoś się w fotografii i sposobie postrzegania tego medium jednak zmieniło.
Wojtek
OdpowiedzUsuńjedno zdjęcie z "żałobną" ramką i taki ruch na blogu tyle emocji
;-)
"Żałobną"! ;)
UsuńŻałuję, że nie mogłem się wybrać na Twoją wystawę, a chętnie bym zobaczył ten projekt. Ekspozycja będzie prezentowana w innych miejscach?
Aaa, i dzięki za ramkę, którą od Ciebie pożyczyłem ;)
Wiesz, ludzie może myślą, że Wilczyk zwariował, albo że właśnie "znormalniał", to i ruch większy ;)
Usuń