Zdjęcia z cyklu The Redundant Past Jérémie Aubouina. Fajnego fotografa zresztą. Tak mi się wydaje, że w bliskim sąsiedztwie widocznego na fotografiach monumentu, który przestawia Ernsta Thälmanna (nie jest to Włodzimierz Illicz Lenin, pozory mylą...), znajduje się sala widowiskowa (domu kultury?), gdzie w 2004 roku miała miejsce jedna z berlińskich promocji książki Das Kapital. I gdzie po występie Krzysztofa Jaworskiego, grał zespół Berta Papenfußa, autora posłowia do niemieckojęzycznej edycji naszego artbooka. Tzn. Bert Papenfuß - niemiecki poeta, wydawca anarchistycznego pisma Gegner i współwłaściel słynnego Kaffee Burger (lata 1999-2009) - wykonywał melorecytacje z akompaniamentem wspomnianego bandu, kapitalny koncert! A wcześniej (i tu nie wiem, czy mnie pamięć nie zawodzi?) czytał wiersze z Kapitału, przełożone na niemiecki przez Tomasza Sosińskiego. Niepotrzebna przeszłość? Wróg?
Jérémie Aubouin, z serii The Redundant Past
Aubouin to jeden z lepszych fotografów europejskich. Świetnie czuje kadr, technikę też ma opanowaną do perfekcji, ale przede wszystkim ma kilka ciekawych spojrzeń na cywilizacje Europy. Pewnie ze względu na biografię. Nawet o Polskę zahaczył: w "Oder-Neisse no more" jest tego dużo, ale fotografował też w Krakowie. Ciągnie go ewidentnie ku Europie Środkowej.
OdpowiedzUsuńPiszesz "ze względu na biografię", czyżby miał jakieś rodzinne związki z krainą żubra i bociana?
OdpowiedzUsuńMnie się podoba, że jest - jak sam to określa - "Entirely self-taught in photography" :))
Określa się chyba Niemcem pochodzącym z Francji, mieszka w Berlinie. Nie wiemy jakie dokładnie ma te niemieckie korzenie, ale pisze, że mieszkał też w Polsce, a francusko-niemieckie pochodzenie ma zapewne związek z perturbacjami II WŚ. Polską przestrzeń zurbanizowaną odczytuje naprawę dobrze: https://www.flickr.com/photos/jaubouin/4668308377/ ;)
OdpowiedzUsuńNo i zdjęcia takiej właśnie jakości powinny się znaleźć w "Wannie z kolumnadą"... ;)
OdpowiedzUsuń