Grzegorz Wróblewski
Pan Niclas
Pan Niclas wisiał na lampie.
Proszę się rozgościć - powiedział.
(Liryka jest nieśmiertelna...).
Czy jest Pan zakochany w Homerze?
- spytałem udając psychologa.
W ten sposób łatwiej jest mi zrozumieć
kubizm - odrzekł i dotknął włosami dywanu
z geometrycznym wzorem.
[wiersz z ksiażki: Grzegorz Wróblewski Wanna Hansenów, WWBPiCAK, Poznań 2013, str.37]
Pan Niclas, Pan Grzegorz, Pan Wojciech...
Taki dzień... ;))
Pan Tomek... Przyłączam się, jeśli wolno.
OdpowiedzUsuń;-)
Wolno ;))
OdpowiedzUsuń