W sumie tak. Są przecież książki, architektura (bądź jej pozostałości). Kiedy jednak podejdzie się nieco bliżej (lokalnie?)można natknąć się na tzw. mgliste sytuacje. Może dlatego, że kiedy mówimy o historii Polski bohaterem jest naród, jeśli by pójść dalej - zamiast narodu pojawia się konkretna grupa lub człowiek (i wszystko nabiera charakteru bardziej osobistego)Choć mogę się mylić :-) Pozdrawiam JK
Atak? Po co, i tak Pan wygra. Albo jestem głupia, albo nie potrafię pisać maili, albo jedno i drugie. Proszę sobie wybrać. Zakończmy tę rozmowę. Pozdrawiam. Justyna K.
Podobnie (do zdjęcia 1 i 2) wyglądała kaplica Oraczewskich w Morawicy koło Kielc. Justyna K.
OdpowiedzUsuńTo jednak zupełnie inna historia...
OdpowiedzUsuńTak wiem. To zupełnie inna historia/ tajemnica ....
OdpowiedzUsuńŻadna tam tajemnica, to wszystko jest na wierzchu.
OdpowiedzUsuńW sumie tak. Są przecież książki, architektura (bądź jej pozostałości). Kiedy jednak podejdzie się nieco bliżej (lokalnie?)można natknąć się na tzw. mgliste sytuacje. Może dlatego, że kiedy mówimy o historii Polski bohaterem jest naród, jeśli by pójść dalej - zamiast narodu pojawia się konkretna grupa lub człowiek (i wszystko nabiera charakteru bardziej osobistego)Choć mogę się mylić :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam JK
Jaki ku*wa naród?
OdpowiedzUsuńAtak? Po co, i tak Pan wygra. Albo jestem głupia, albo nie potrafię pisać maili, albo jedno i drugie. Proszę sobie wybrać. Zakończmy tę rozmowę. Pozdrawiam. Justyna K.
OdpowiedzUsuńSłuszna decyzja ;)
OdpowiedzUsuń