Dwóch obywateli ZSRR jedzie pociągiem z Moskwy do Władywostoku, obaj w jednym przedziale. Milczą, mija pierwszy dzień, drugi, trzeci, czwarty, piąty, szósty, mija tydzień. W końcu ten z pryczy powyżej mówi do tego na pryczy poniżej - "A tigra wy jebali?". "Niet" - odpowiada z pryczy poniżej - "A zacziem spraszywajetie?" (dlaczego pytasz). "A wot tak dla poddierżania razgawora" (A tak dla podtrzymania rozmowy) - mówi ten z pryczy powyżej. Kurtyna ;)
Wolę poprzednie. Jestem pedantyczny w kwestii pionów. Szczególnie gdy zdjęcie nie jest moje ;)
OdpowiedzUsuńJa tak tylko dla paddierżania razgawora (znasz ten kawał?), piony muszą być pionami! ;)
OdpowiedzUsuńSłabo znam kawały. Opowiedz :)
UsuńDwóch obywateli ZSRR jedzie pociągiem z Moskwy do Władywostoku, obaj w jednym przedziale. Milczą, mija pierwszy dzień, drugi, trzeci, czwarty, piąty, szósty, mija tydzień. W końcu ten z pryczy powyżej mówi do tego na pryczy poniżej - "A tigra wy jebali?". "Niet" - odpowiada z pryczy poniżej - "A zacziem spraszywajetie?" (dlaczego pytasz). "A wot tak dla poddierżania razgawora" (A tak dla podtrzymania rozmowy) - mówi ten z pryczy powyżej. Kurtyna ;)
UsuńZapamiętam ale zastanowię się komu go opowiadać ;)
UsuńJakby co, to znam też ciekawą historię mieszkańca Miedwiediewki, który chciał studiować marksizm-leninizm na Uniwersytecie Łomonosowa... ;)
UsuńZaryzykujmy, opowiadaj :)
Usuń