Coś mnie tknęło, żeby sprawdzić datę występu w Galerii Zderzak i… trafiłem bezbłędnie. 9 lat temu, 9 października 2002 roku razem z Krzysztofem Jaworskim pojawiliśmy się w Zderzaku z prezentacją multimedialną naszej wspólnej, co dopiero wydanej wtedy książki pt. „Kapitał”. Wyglądało to tak, że Krzysiek czytał zamieszczone tam wiersze, za jego plecami wyświetlana była projekcja złożona z moich śląskich zdjęć (było ich więcej niż w tomiku), zaś podkład muzyczny stanowił fragment zapętlonej piosenki grupy Laibach pt. „Kinderreich” z płyty „Kapital”. Pomimo pewnych kłopotów ze sprzętem, wszystko udało się znakomicie, pełna widownia, burnyje apładismienty prachadziaszczije w awacju (do tego poszło kilkanaście książek). Wszystko to już 9 lat temu…
Więc z w/w okazji jeden z moich ulubionych tekstów z tego tomu, utwór pt. „Wiersze przeciwko kojotom”
***
Krzysztof Jaworski
WIERSZE PRZECIWKO KOJOTOM
zniechęcony do życia w stadzie
zamyka się w klatce z kojotem
wcześniej obłożony tłuszczem
jeszcze wcześniej strącony
w stepy piekielnej azji
mści się na kojocie za swoje niepowodzenia
biedny kojot (patrz fotografia) patrzy
z wyrzutem myśląc że gdyby dobry bóg dał kojotom
pierwszeństwo przed człowiekiem
(co praktycznie nie wchodzi w grę)
stworzyłby rasę
która zamykałaby ludzi w klatkach lecz wtedy
byłbym kojotem piszącym ten wiersz
przeciwko ludziom (co praktycznie
nie wchodzi w grę, ale
może się zdarzyć)
wcale nie jest dwuznaczne, wcale ;)
OdpowiedzUsuń???
OdpowiedzUsuńno to źle odczytałem drugie znaczenie. nie wiersza samego w sobie, ale jego użycia właśnie w tym momencie.
OdpowiedzUsuńSiła poezji :)
OdpowiedzUsuńNo to po ogłoszeniu wstępnych wyników wyborów parlamentarnych, pozwolę sobie na komentarz nie do tego akurat posta, tylko tak ogólnie, per analogiam do telefonów O. Dyrektora do własnego radia... ;)
OdpowiedzUsuńKatoendecy znowu przewalili sprawę, co mnie po pierwsze cieszy, po drugie oznacza też, że Państwo Polskie się modernizuje i laicyzuje.
Głosowałem na Annę Grodzką, a ponieważ RPP ma ok. 10%, a ona startowała w Krakowie z jedynki, więc wejdzie do Sejmu. I z tego też się ogromnie cieszę!
a ja tak przy okazji zapytam, czy album z tymi zdjęciami jest do kupienia? bo szukałem w kilku miejscach i niestety :(
OdpowiedzUsuńSą dwie wersje. Polska i niemieckojęzyczna. Ta pierwsza, to niewielka książeczka a zdjęcia wydrukowane są z jednego przejazdu (NIESTETY), ta druga ma większy format i fotografie poszły z duotonu. Pierwszą mam i mogę Cię nią obdarować, boś ze Śląska, drugą można kupić wysyłkowo w galerii Pigasus w Berlinie (wystarczy jak klikniesz na miniaturkę okładki na stronie). POZDROWIENIA
OdpowiedzUsuń