Wernisaż wystawy pod tym tytułem oraz premiera książki Joanny Helander i Arkadiusza Goli już za niespełna dwie godziny w bibliotece na dworcu kolejowym Ruda Śląska - Chebzie, a ja od wczoraj jestem szczęśliwym posiadaczem tego albumu. Ponieważ miałem przyjemność oprowadzać Joannę oraz Bo Persona po naszej wystawie (Widok zza bliska) w Muzeum Etnograficznym w Krakowie. Dzięki za wizytę!
Album z miłą dedykacją od Joanny, jakkolwiek w kwestii inspiracji, to przebiegały one zdecydowanie silniej w drugą stronę. Bez jej zdjęć Rudy Śląskiej, które po raz pierwszy zobaczyłem w numerze pisma NaGłos w latach dziewięćdziesiątych, nie byłoby Czarno-Białego Śląska... To było wtedy dla mnie najważniejsze odniesienie.
Więc kiedy zacząłem pracę nad tym cyklem, niejako automatycznie udałem się do Rudy Ślaskiej i fotografowałem miejsca, które znałem ze świetnych zdjęć Joanny. Także te, widoczne na rozkładówce poniżej (oba obiekty od już od dawna nie istnieją). Tyle wspomnień i wzruszeń...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Żeby zamieścić komentarz, trzeba się po prostu zalogować na googlu i przedstawić.