Przetrwałem wczorajszy wieczór w MEK (kurczę, bardzo dużo ludzi przyszło), a to m.in. dzięki fajnemu prowadzeniu rozmowy przez Tomasza Szerszenia. Co sprawiło, że ciągle rozmawialiśmy o rzeczach ważnych. A przy okazji spotkania, zdobyłem od prowadzącego autograf do jego świetnej książki Architektura przetrwania, która kupiłem rok temu w księgarni Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie. Jak widać, dedykacja nieco symboliczna...
Właściwie powinienem był już wcześniej (od razu po zakupieniu albumu!) o tym projekcie napisać. Świetna robota i pomysł. Rzadko się zdarza (przynajmniej w Polsce), że ktoś zajmujący się pracą naukową i mający na tym polu niebanalne osiągnięcia, jest w stanie progresywnie posłużyć się medium fotografii, a z zarejestrowanych obrazów stworzyć ważną i wciągającą narrację wizualną. Zdecydowanie polecam zapoznanie się z cyklem Architektura przetrwania Tomasza Szerszenia!
Mnie takie rzeczy przekonują, jednak od strony wizualnej, niszowa sprawa. W podobnej sprawie głos zabrał Peter Bialobrzeski - Case Study Homes, tylko w kolorze, ale to chyba też niszowy projekt.
OdpowiedzUsuńMnie książka Tomka przekonuje, a w kwestii niszy, to... wszyscy siedzimy zagłębieni w niej po uszy ;))
OdpowiedzUsuńA widzisz. Projekt bardzo poruszający. A wystawę w MEK oglądaniemy w samotnym skupieniu.
UsuńMnie to się wydaje, że Ty jednak wspominałeś juz o tym projekcie, bo pobiegłem kupić ten album do MSN, a tam zdążyli go wyprzedać! W MEK będę wreszcie za tydzień. Żałuję bardzo, że nie bylem na tej dyskusji.
OdpowiedzUsuńMyśmy się wtedy spotkali w Muzeum nad Wisłą, więc może Ci go pokazałem? Niestety nie będzie mnie w przyszłym tygodniu, bo bym Was oprowadził.
Usuń