[Łódź, ul. 6 Sierpnia, 07.09.2019]
Niestety adoracja w wykonaniu kolegi z giwerą przypomniała mi wulgarny dowcip, który opowiada się zwykle w języku rosyjskim. Mieszkam w tym kraju od ponad pięciu dekad i wydawało mi się, że nic już nie jest w stanie mnie zadziwić. Nie należy jednak lekceważyć czy zapominać o hiszpańskiej inkwizycji...
Z początkiem października ruszamy z produkcją książki, którą - tak jak Świętą Wojnę - wyda Karakter, a znakomity Przemek Dębowski (bardzo się z tego cieszę!) ją zaprojektuje. O postępach prac będę tutaj informować.
Widzę tu jeszcze sporo do zrobienia na gruncie wychowania patriotycznego, zauważ że dziewczę wciąż jeszcze spogląda na hipstera w okularach i rurkach, a nie na młodego bohatera :-D
OdpowiedzUsuńTrochę to wygląda jakby się umawiali na trójkowy numerek...
OdpowiedzUsuń