środa, 5 września 2012

NA TEMAT


piórem Patryka Chilewicza wyróżniło hiperrealizm w tekście "Top 10 polskich blogów o sztuce". Obok stron: Kumple (kiedyś często zaglądałem, ale od roku blog jest w stanie głębokiej hibernacji), Zrób to Warszawie (zaglądam sporadycznie), Blog o sztuce (j.w.), The Krasnals (nie lubię, najpopularniejszy chyba prawacki blog o sztuce...), Sztuka polska (nie znałem do tej pory), Straszna sztuka (czytam regularnie i polecam), Vlep[v]net (kiedyś mnie tam przekierował dr google), art bla-bla (nie znałem), ArtBazar (czytam regularnie i polecam).

Nie na temat (chociaż w temacie). Dzielnie wczoraj pracowałem nad tekstami do katalogu wystawy w MOCAk-u i przygotowałem też 16 zdjęć postindustriali do tej publikacji. Będzie to najobszerniejsza prezentacja (16 prac) cyklu "Postindustrial" - który realizowałem w latach 2003-2006 - po pierwszym i jak dotąd jedynym pokazie (7 prac) w CSW-Zamek Ujazdowski na "Nowych dokumentalistach" (latem 2006). Z tym, że w Zuju to były baryty w rozmiarach 48x48cm (pole obrazu 46x46cm), a w MOCAK-u pokażę wydruki na papierze Hahnemühle Photo Rag Baryta 315 o rozmiarze 60x60cm (pole obrazu 50x50cm). Mam już próbne wydruki z lablabu i to co dostałem przerosło moje oczekiwania. Fotografie wyglądają rewelacyjnie i śmiem twierdzić, że używając mojego Mgnifaxa 4 z (wyjątkowo ostrym) Anaretem 105mm i naświetlając z użyciem dedykowanych filtrów papier Ilford Multigrade IV FB, nie miałem tak fajnej rozpiętości tonalnej oraz kontrastu. I widząc powyższe efekty, zaczęło mnie korcić, żeby zrobić coś w przyszłości w monochromie. Oczywiście nie poprzez ściągnięcie koloru w PS, tylko na tradycyjnych srebrowych materiałach, bo ziarno jakie one dają to coś kapitalnego... Nie do podrobienia w cyfrze, czy jak to określa Rafał Bigda w "syfrze" ;)

Koksownia Huty Królewskiej, 14.12.2005

To czego od kilkunastu dni już nie ma...
A powyższe zdjęcie (jest to dokładnie ten sam plik) wykorzystane zostało w roli ilustracji w magazynie Edinburgh Review z 2007, który w całości poświęcony był polskiej literaturze. Szkoci kupili ode mnie wtedy 8 postindustrialnych fotografii, ale jak to zostało złożone i wydrukowane nie mam bladego pojęcia, ponieważ jak to bywa w tego typu kontaktach, nie otrzymałem autorskiego egzemplarza (kasa dotarła). Pismo można nabyć na Amazonie za jedyne 3,93$, więc może je kupię i w końcu oglądnę.

9 komentarzy:

  1. Szkoda, że za takie mnie cytowanie nie urośnie mi indeks Hirscha ;o))

    Chyba to jednak Ty, Wojciechu, pierwszy użyłeś terminu "syfra".

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Stanowczo to Twoja inwencja, chyba, że kogoś nieświadomie cytujesz ;) Musiałbym przeglądnąć wszystkie komentarze, a że jest ich wg. licznika bloggera 1535, to teraz mi się nie chce... Inną razą - jak to się kiedyś mówiło w Krakowie ;)
    POZDROWIENIA!

    OdpowiedzUsuń
  3. jedno z lepszych spojrzeń na te dwie wieże :)

    OdpowiedzUsuń
  4. :)
    Ale ja jakoś tak nie do końca jestem przekonany. W każdym razie nie wybrałem tego kadru na wystawę. Może powinienem zeskanować ten negatyw jeszcze raz i go lepiej obrobić, bo od 2007 coś nie coś w tym temacie się nauczyłem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. Ale co być chciał w nim obrobić, ciekawym?
      Kontrast poprawić, szczegóły w światłach wyciągnąć?

      Usuń
    3. masa betonowa mnie tu irytuje, jej betoniastość a nie betonowość... to bym pewnie skorygował ;)

      Usuń
    4. No ale ciekawy jestem, jaką korektę byś tu wprowadził? Jaśniej? Szczegółowiej (chropawiej)? I na etapie wywoływania (jeszcze raz ciemnia), czy już po skanowaniu?

      Usuń
    5. Przy skanowaniu, to po pierwsze. Po drugie, skorygowałbym krzywe, czyli... nazwijmy to tak, dynamikę obrazka. Trochę, bo coś mi tu jednak nie gra (nie do końca).

      Usuń

Żeby zamieścić komentarz, trzeba się po prostu zalogować na googlu i przedstawić.