wtorek, 10 listopada 2015

DRUGI BUDAPESZT albo NIEBIAŃSKI SPOKÓJ

się nam szykuje, jak popatrzeć na skład nowej Rady Ministrów... A docelowo może nawet nie Budapeszt, a Moskwa lub Pjongjang? 
W związku z tymi niezmiernie podniosłymi informacjami przypomniał mi się wierszyk, jaki napisałem 26 lat temu przy okazji zupełnie innych wydarzeń (ale jakoś tam w temacie przecież).

[tekst z książki Steppenwolf, wydanej w 1996 roku w serii: Barbarzyńcy i nie w Legnicy]

9 komentarzy:

  1. Doskonaly wiersz i faktycznie wizjonerski :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. To iż nasi brunatni patrioci byli nieudolni w latach 2005-07, nie znaczy wcale, w ten błąd/te błędy powtórzą... ;))

      Usuń
  3. Fakt, że lżejsze frakcje opuściły naszych rozhisteryzowanych i tkwiących w pozach chadeków, ale to chyba jednak niesprawiedliwe by określać ich mianem "brunatnych'.

    Ci weszli z Kukizem. Ale jak mawia stare przysłowie "lepiej z mądrym zgubić niż z głupim znaleźć", więc nie wróżę im świetlanej przyszłości politycznej. Nieszczęśni głupcy wczoraj maszerowali z racami, z jakże prawdziwym transparentem "Witajcie w piekle" nie dostrzegając tej projekcji i tego jak bardzo są jego ofiarami.
    Na szczęście oni jednak nie rządzą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Neonaziści, którzy weszli z Kukizem i znacznie liczniejsi pisowscy katoendecy - to ten sam syf, zarówno w kwestii źródeł czy inspiracji...
      W końcu wykorzystując antyislamską fobię wygrali te wybory.

      Usuń
    2. "Wszystko, co drażni nas w innych, może prowadzić do zrozumienia siebie". C.G. Jung ;-)

      Usuń
    3. Daj mi dziecko spokój,
      idź posprzątać pokój,
      a taki rowerek
      kupi ci fuhrerek.
      ;))

      Usuń
    4. Quod erat demonstrandum.

      Usuń

Żeby zamieścić komentarz, trzeba się po prostu zalogować na googlu i przedstawić.