piątek, 17 listopada 2017

Wola Filipowska revisited

[Wola Filipowska, DK-79, 17.11.2017]


Jest dobrze, choć zapewne mogłoby być jeszcze lepiej... (jeśli idzie o kadr).

Już jest źle, a będzie jeszcze znacznie, znacznie gorzej (w kwestii treści widocznych na muralu).

Chciałem dzisiaj dalej potestować 24-70, jednak obrzydliwa pogoda skutecznie mi to uniemożliwiła. Jakkolwiek mogę już powiedzieć, że szału raczej nie ma (Mike Urbaniak pewnie by powiedział, że dupy nie urywa), nie ma też kurzu lądującego na matrycy podczas zmiany obiektywów. Czyli jest to jakiś plus tej sytuacji...

(Chyba najwyższa pora na przymiarkę do PC 19 mm f/4E ED?)

12 komentarzy:

  1. Liście nadal zasłaniają, choć przy tym kadrze znacznie mniej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie będziemy się tu jednak bawić w min. Szyszkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Może by jednak tego świerczka usunąć z kadru? Po ch*j ci on tam rośnie?

    OdpowiedzUsuń
  4. No może. Mur upaństwowić, drzewo wypierdolić.

    OdpowiedzUsuń
  5. A co zrobić z islamistą, co się najpewniej tych krzakach chowa?

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie ma szans na ukrycie się. Nasze służby państwowe i społeczne są czujne.

    OdpowiedzUsuń
  7. Uspokoiłeś mnie, a tak się boję o bezpieczeństwo Najjaśniejszej...

    OdpowiedzUsuń
  8. przy DK5 między Jaroszowem, a Strzegomiem też taki jest plus coś jeszcze o wrogach ojczyzny. znasz?

    OdpowiedzUsuń
  9. Tak, tam jest z kotwicą PW i celtykiem... Jeżeli myślimy o tym samym?

    OdpowiedzUsuń
  10. Bo jest jeszcze drugi, bliżej Strzegomia, jak się wjeżdża na wiadukt - pod drugiej stronie drogi. Może to jest już w Strzegomiu zresztą?

    OdpowiedzUsuń

Żeby zamieścić komentarz, trzeba się po prostu zalogować na googlu i przedstawić.