Tytuł świetnego cyklu Wojciecha Prażmowskiego sprzed ponad 12 lat, nabiera ostatnimi czasy nowych znaczeń, jeżeli wziąć pod uwagę wzrost popularności - by tak je tu eufemistycznie określić - partii konserwatywno-nacjonalistycznych ... ;)
Kiedy po raz pierwszy, chyba na wystawie w Małej Galerii ZPAF we wrześniu 2000, zobaczyłem prace z tej serii, pomyślałem, że projekt ten, biorący za temat rodzimą rzeczywistość w okolicach millenijnego przesilenia, sporo u nas zamiesza. Że będą recenzje, omówienia, analizy... Oczami wyobraźni widziałem wtedy też rozkładówkę z sobotnim Magazynie Gazety Wyborczej... No i pomyliłem się tutaj całkowicie, nie zamieszał (prezentacji w Magazynie oczywiście nie było). Jakkolwiek cały czas mam przekonanie, że jest to fotograficzne przedsięwzięcie dużego kalibru.
Być może, stało się tak częściowo na skutek całkowicie położonej książkowej publikacji tego cyklu, gdzie zdjęcia wydrukowano z jednego przejazdu i gdzie nie pojawiły się w roli przerywników, fotografie kolorowe, jak to pierwotnie planował Prażmowski. Bo właśnie podczas ekspozycji w Małej Galerii, czarno-białym kwadratowym kadrom z Mamiy-6, towarzyszyły zdjęcia barwne (w tym momencie nie pamiętam ich liczby), na których pojawiała się w różnych odsłonach tytułowa czerwień oraz biel.
Wojciech Prażmowski, z cyklu Biało-czerwono-czarna (1999)
-----
Wspomniany album Wojciecha Prażmowskiego Biało-czerwono-czarna można za jedyne 4 PLN nabyć w sklepiku Muzeum Częstochowskiego.
wspaniale by było zobaczyć ten cykl w całości w formie książki.
OdpowiedzUsuńJak napisałem, książka jest ;) ale ma pewne zasadnicze mankamenty. I wydaje mi się, że można ją jeszcze kupić.
OdpowiedzUsuńA teraz to sprawdziłem. Jest dostępna w sklepiku Muzeum Częstochowskiego (to tam była finalna wystawa) za jedyne... 4PLN (sic!).
http://www.muzeumczestochowa.pl/wydawnictwa/katalogi/
o kurcze, dzięki za informację. Przyda się :)
OdpowiedzUsuńZnam ten cykl z oryginałów, książkę mam też (rzeczywiście słabo wydana), ale nie wiedziałem że miało być więcej koloru... koło 2004 mówił mi , że tak miało być, że tylko jedno kolorowe, ciekawe, czy zmienił zdanie, czy względy techniczne o tym przesądziły ?
OdpowiedzUsuńO ile pamiętam, miało być ich kilka... Ale mogę się tu mylić. Pewnie zadecydowały raczej względy finansowe? No i w 2001 druk w duotonach nie był sprawą oczywistą dla wielu drukarni, tzn. był sporym problemem ;)
OdpowiedzUsuńWywiad z Prażmowskim, jaki zrobił w 2000 roku Adam Mazur dla fotoTAPETY: "Biało-czerwono-czarna, bo biało-czerwono to narodowa, i biało-czarna jako fotografia. Będzie też trochę fotografii kolorowych, co mniej więcej 20 czarno białych wskoczy jedna kolorowa, i tak 22 razy, jak 22 gatunki piwa... Wszystkiego tu jest po trosze..."
OdpowiedzUsuńhttp://fototapeta.art.pl/fti-prazm3.html
Kupiłam album, bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za ciekawy i interesujący wpis.
OdpowiedzUsuń