Heh, urlop się kończy, trzeba się wprawić w nastrój...
piątek, 29 lipca 2016
czwartek, 28 lipca 2016
Po prostu... Liga Niemieckich Rodzin
Faszole wszędzie mają podobne hasła...
[Altwarp, 2016-07-28 09:02]
Wyłączywszy widoczny wyżej obrazek, poranna przebieżka do Altwarp (prawie 50 km w obie strony) bardzo miła.
środa, 27 lipca 2016
WYPRASZANIE
WYPRASZANIE
(nieznany minimalistyczny
utwór poetycki Karoliny Felberg-Sendeckiej,
żony poety Marcina Sendeckiego)
utwór poetycki Karoliny Felberg-Sendeckiej,
żony poety Marcina Sendeckiego)
Czytam każde zdanie
napisane przez Marcina.
Zaraz gdy powstanie.
Stało się to
naszym rytuałem.
naszym rytuałem.
Nie krytykuję. Ale
w drugą stronę to nie działa.
Żeby Marcin przeczytał coś mojego,
muszę to sobie wyprosić.
[Źródło: Książki. Magazyn do czytania, wydanie specjalne 1/2016 lipiec; Dzwonię do żon Małgorzata I. Niemczyńska, str. 26-29.
Nie bez kozery/Kozyry przypominam profesję małżonka Karoliny Felberg-Sendeckiej, albowiem we wspomnianym tekście, Małgorzata I. Niemczyńska pisze, iż do autoryzacji siada ona (Karolina Felberg-Sendecka) z razem z mężem - poetą Marcinem Sendeckim. A on nie może pojąć, jak mogła się zgodzić! Z bólem serca akceptuję zmiany, bo jednak byłoby mi głupio, gdyby ktoś się rozwiódł z pwodu mojej publikacji. Mamy więc tutaj do czynienia z "wierszem wspólnym" (cokolwiek to znaczy...).]
Nie bez kozery/Kozyry przypominam profesję małżonka Karoliny Felberg-Sendeckiej, albowiem we wspomnianym tekście, Małgorzata I. Niemczyńska pisze, iż do autoryzacji siada ona (Karolina Felberg-Sendecka) z razem z mężem - poetą Marcinem Sendeckim. A on nie może pojąć, jak mogła się zgodzić! Z bólem serca akceptuję zmiany, bo jednak byłoby mi głupio, gdyby ktoś się rozwiódł z pwodu mojej publikacji. Mamy więc tutaj do czynienia z "wierszem wspólnym" (cokolwiek to znaczy...).]
poniedziałek, 25 lipca 2016
niedziela, 24 lipca 2016
Tradycyjna poranna przebieżka
z Nowego Warpna do Dobieszczyna i z powrotem.
Wydaje mi się, że widziałem dzisiaj rano młodego wilka (?), poza tym jak zawsze: sarny, zające i lisy.
W lesie można już spotkać dojrzałe jeżyny!
ps. od kilku dni żadnej "sztuki"! ;))
czwartek, 21 lipca 2016
środa, 20 lipca 2016
niedziela, 17 lipca 2016
Druga pocztówka z Gorzowa Wlkp.
[Gorzów Wielkopolski primo voto Landsberg an der Warthe, to co widać w tle - czyli budynek Miejskiego Ośrodka Sztuki, to część słynnych zakładów Stilon Gorzów (m.in. słynne kasety C60) primo voto IG Farben...]
sobota, 16 lipca 2016
piątek, 15 lipca 2016
czwartek, 14 lipca 2016
RODZINA
Michał Kaczyński
RODZINA
późni zakupowicze
wieczorni goście
parkingu podziemnego arkadii
on z torbą royal collection
ona ciągnąca dziecko z płaczem
światła gasną
rozlegają się pierwsze oklaski
[wiersz z książki: Michał Kaczyński Szczęśliwice, Raster, Lampa i Iskra boża, Warszawa 2012, str. 52]
środa, 13 lipca 2016
wtorek, 12 lipca 2016
Co naprawdę powiedział prezydent Obama w Warszawie?
Co
tak naprawdę powiedział Obama?
Co
tak naprawdę powiedział papież Franciszek?
Co
tak naprawdę powiedział szef Apple? Prawda jest ponura
Co
tak naprawdę powiedział Waszczykowski czyli fakty i mity...
Co
tak naprawdę powiedział pilot przed katastrofą?
"Najgorszy
sort Polaków"? Co tak naprawdę powiedział Jarosław Kaczyński?
Co
tak naprawdę powiedział Barack Obama? Przeczytaj jego pełne przemówienie
Co tak naprawdę powiedział Bogusław
Linda i dlaczego powiedział coś innego
Co
tak naprawdę powiedział Putin? Sam sobie zaprzeczał, cytował opozycję...
"Archipelag"
zmienił "układ", czyli co tak naprawdę miał na myśli Kaczyński
Co
tak naprawdę papież Franciszek powiedział o homoseksualistach i masonerii?
Michał
Piróg po raz pierwszy powiedział, co tak naprawdę łączy go z Kubą Wojewódzkim
Co
tak naprawdę powiedział Barack Obama do Andrzeja Dudy?
Co
naprawdę powiedział papież o rozwodnikach żyjących w nowych związkach?
Po
słowach posłanki PiS w sieci zawrzało. Co naprawdę powiedziała Izabela Kloc?
Co
tak naprawdę powiedział Obama odbierając pokojowego Nobla
Co
naprawdę powiedział Prezydent Duda w Otwocku
Co
tak naprawdę Hitler myślał o Polakach
Co
tak naprawdę powiedział abp Kowalczyk?
Co
tak naprawdę powiedział ks. Międlar?
Co
tak naprawdę powiedział Kaczyński o internautach, a co powiedziały media?
Co
tak naprawdę powiedział Aleksander Kwaśniewski?
Wicemarszałek
Bielan wie, co naprawdę powiedział Obama
Co
naprawdę powiedział księżom Franciszek?
O
co tak naprawdę chodzi Niemcom?
Co
tak naprawdę powiedział FED?
Co
naprawdę powiedział Orbán?
Co
naprawdę powiedział Juncker?
Co
naprawdę powiedział Jezus?
Co
naprawdę powiedział papież Franciszek w samolocie podczas powrotu z Filipin
Co
naprawdę powiedział prezydent Obama w Warszawie?
poniedziałek, 11 lipca 2016
Śląsk
Julian Kornhauser
Śląsk
Pokrzywy i olchy,
woń mleczy i ciasta,
płonie dzieciństwo, rośnie smolna kulka,
nie kończąca się szosa,
śmigające rowery, słoje pełne
grylażowych cukierków, w białych workach mąka,
kaj żeś wloz, pierunie,
babcia przy piecu,
wije się szarfa i cofa,
piekarskie córki za oknem,
na stryszku łóżko i niemiecka książka,
odpowiedź śle trzcina nad Kłodnicą,
śpią sukienki po pierwszej komunii,
pociąg spieszy, wesołe pisklęta,
deszczowy poranek klnie na czym świat stoi,
spadają czerwone dachówki,
u wezgłowia najcichsze bery i bojki,
a potem, nagle, po latach,
wszystko, i trzciny, i ogniska,
kruche kukuruźniki i bunkry,
chowa się za rozkopanym podwórkiem,
z którego widać dwa rozdzielone murem
groby rodziców.
[spodobał mi się ten tekst - z tomu: Julian Kornhauser Wiersze z lat osiemdziesiątych, Wydawnictwo Literackie, Kraków 1991, str. 160 - więc go tu przepisałem]
[Na okładce książki widać zdjęcie autorstwa Stanisława Markowskiego (sic!), które przedstawia fragment witryny znanej w tamtym czasie krakowskiej kliniki lalek. Firma ta znajdowała się najpierw na ulicy Stradom, a później przeniesiona została na ulicę Starowiślną. Chyba wszyscy wtedy robili zdjęcia tej upiornie wyglądającej wystawie (właściciel zakładu uwielbiał układać odkręcone główki, korpusy i kończyny w apokaliptyczne kompozycje) i ja oczywiście też to fotografowałem... Nie wiem natomiast, czy umieszczenie w tym kontekście żywego dziecka, to pomysł fotografa, czy też kolaż autorstwa Beaty Barszczewskiej-Wojdy projektantki okładki?]
niedziela, 10 lipca 2016
SŁUCH ABSOLUTNY
SŁUCH ABSOLUTNY
W
pewnym momencie
nad
tym budynkiem
zauważyłem
dym,
a
następnie
płomienie.
Zaznaczam,
że cierpię
na
słuch i dlatego
–
jak przypuszczam –
nie
słyszałem krzyków
palonych
ludzi.
[Wiesław
Kupiecki przesłuchiwany w Białymstoku
przez
prokuratora Waldemara Monkiewicza.
Wokół Jedwabnego, Tom
1, Studia,
str. 474.]
sobota, 9 lipca 2016
piątek, 8 lipca 2016
Subskrybuj:
Posty (Atom)