W tym budynku fascynują mnie dwie rzeczy. To, że jeszcze się nie rozleciał, to, że przez tyle lat nie wyremontowano tej elewacji. Na żywo jest -nawet jak na nasze warunki- wyjątkowo przygnębiający.
Ulicę Strusią (Strusia?) obfotografowałem w 2016 dla "Festiwalu Warszawa w Budowie", pożyczonym od Krzysztofa Eberle zestawem Canon Eos 5d Mark II + TS-E 24mm. Tym razem idealnie sprawdziło się szkło o ogniskowej krótszej o 5mm.
W tym budynku fascynują mnie dwie rzeczy. To, że jeszcze się nie rozleciał, to, że przez tyle lat nie wyremontowano tej elewacji. Na żywo jest -nawet jak na nasze warunki- wyjątkowo przygnębiający.
OdpowiedzUsuńMoja żona powiedziała, że jest to kwintesencja polskiego kapitalizmu :D
UsuńOd siebie dodam, że też paralela naszej klasy politycznej a gdyby iść głębiej... narodu?
UsuńW tym względzie ("naród" oraz "głębiej") tylko ul. Strusia w Piasecznie, nie tak daleko od Titanica. Nie wiem, czy miałeś okazję to zobaczyć?
OdpowiedzUsuńhttps://www.google.com/maps/@52.0790281,21.012649,3a,75y,344.18h,92.07t/data=!3m6!1e1!3m4!1szcsZrWfgv9iX7MsSsyw-8g!2e0!7i13312!8i6656
UsuńTak, byłem tam na kiedyś spacerze i chyba nawet udało mi się to odzobaczyć. Przynajmniej taki stan miałem jeszcze kilka sekund temu. Dzięki...
UsuńUlicę Strusią (Strusia?) obfotografowałem w 2016 dla "Festiwalu Warszawa w Budowie", pożyczonym od Krzysztofa Eberle zestawem Canon Eos 5d Mark II + TS-E 24mm. Tym razem idealnie sprawdziło się szkło o ogniskowej krótszej o 5mm.
Usuń