wtorek, 2 grudnia 2025

Typologia ma sens! (6)

[Ruda Śląska (Wirek) - ul. Obrońców Westerplatte 4]

Ciasna jest ta ulica... Muszę jeszcze w ten sposób potraktować drugi bliźniaczy budynek pod nr 2. Dzisiaj był niestety zastawiony samochodami.

sobota, 29 listopada 2025

Był sobie jass (5)

[Antoni Gralak, Mikołaj Trzaska i Włodzimierz Kiniorski w Teatrze Bückleina w Krakowie podczas koncertu formacji Tie Break w ramach Festiwalu Jassowego - XII 1996]

czwartek, 27 listopada 2025

Był sobie jass (4)

[Maciej Sikała i Mikołaj Trzaska w Teatrze Bückleina w Krakowie podczas koncertu Miłości w ramach Festiwalu Jassowego - XII 1996]

środa, 26 listopada 2025

Niby wszystko się zgadza

[Siemianowice Śląskie - ul. Jagiellońska 6]
 
Ale nie do końca... Zdjęcie po lewej to obiektyw Nikona 19mm, to po prawej to Laowa 15mm. Nieco inna też perspektywa, w przypadku prawego kadru stałem na małej skarpie. Siłą rzeczy (optyki!) proporcje westybulu po prawej są inne (sprawia on wrażenie większego), niż to co widzimy po lewej. To samo z okapem dachu, ten z prawej strony mocniej wystaje poza obręb budynku... Nawiązując do klasyka z Kabaretu Dudek, "praw optyki pan nie zmienisz, nie bądź pan głąb". Plus dodatni wynikajacy z tego zestawienia, to decyzja o zróżnicowani proporcji kadrów. Najpierw zdecydowałem się na pracę w pionie, po wczorajszym fotografowaniu w Siemianowicach Ślaskich, podjąłem decyzję o używaniu też kadrów w proporcjach 4:5 obok 2:3.

wtorek, 25 listopada 2025

Klimontów

[Sosnowiec (Klimontów) - ul. Józefa Ignacego Kraszewskiego - 24.11.2025]

Z Klimontowa w Sosnowcu będą jeszcze inne zdjęcia.
 

poniedziałek, 24 listopada 2025

Typologia ma sens! (5)

[Rybnik (Paruszowiec) - kolonia patronacka Huty Silesia - ul. Przemysłowa 19 i 21]

Słowem, typologizowanie architektury ma sens (przynajmniej dla mnie).

niedziela, 23 listopada 2025

Paruszowiec

[Rybnik (Paruszowiec) - kolonia patronacka Huty Silesia - ul. Przemysłowa 21]

Bardzo dłuuugie są te budynki... Na całe szczęście od ulicy Przemysłowej jest wystarczający dystans, żeby je zamknąć w dwóch kadrach. To ciekawe miejsce, na podwórkach zachowały się jeszcze (nie wszędzie jednak) ciągi komórek. Sporo jest też na ścianach kibicowskich grafów. Na zdjęciach powyżej widać, że w wielu oknach zachowała się pierwotna stolarka ze szprosami i półkolistym zakończeniem od góry. To już rzadkość na Śląsku.

piątek, 21 listopada 2025

Semper Fidelis

[Chorzów - ul. Wincentego Styczyńskiego - 20.11.2025]

Pesymista:  Innego końca świata nie będzie!
Optymista:  Będzie, będzie!

czwartek, 20 listopada 2025

środa, 19 listopada 2025

Był sobie jass (3)

 [Piotr Pawlak (albo Dr Jekyll & Mr Hyde) w Teatrze Bückleina w Krakowie podczas koncertu w ramach Festiwalu Jassowego - XII 1996]

Popatrzyłem co to za film, bo nie pamiętałem i okazało się, że to Kodak Gold 400. Fajne analogowe kolory.

poniedziałek, 17 listopada 2025

Bobrek

[Bytom (Bobrek) - róg ul. Stalowej i ul. Ludwika Pasteura]

Pierwszy raz budynki przy Stalowej sfotografowałem w 1993 roku... Te stojące w głębi ulicy mają być podobno wkrótce wyburzone. Tak przynajmniej twierdził mieszkaniec domu przy ulicy Huty Julia, równoległej do Ludwika Pasteura. Podczas rozmowy powiedział mi - "Tęsknię za tą robotą w hucie, chopie".

niedziela, 16 listopada 2025

Typologia ma sens! (3)

[Zabrze (Biskupice) - ul Bytomska 103]

W przypadku takich lokalizacji lepiej sprawdzają się piony. Shift Laowy na maksymalnym przsunięciu w górę i... ku mojemu zaskoczeniu brak degradacji górnych partii obrazu (tylko lekka winieta, którą skorygowałem). Więc powtórzymy ten patent w przypadku innego długiego budynku w Biskupicach (podobny siedmioosiowy układ modułów). I być może jeszcze w kilku innych miejscach.

sobota, 15 listopada 2025

Był sobie jass (2)

[Tymon & Mazzoll - Festiwal Jassowy w Teatrze Bückleina w Krakowie - XII 1996] 

Zeskanowałem wczoraj trzy filmy, jakie naświetliłem w grudniu dwadzieścia dziewięć lat temu w Teatrze Bückleina. Wystąpiła tam wtedy Miłość, Arytmic Perfection, Maestro Trytony, 4 Syfon, Łoskot i Tie Break (ale były też kombinowane sety muzyków z różnych zespołów). Czwarty film czeka na skan i jeszcze piąty, który mi się tymczasem gdzieś zapodział... (właśnie się odnalazł).

piątek, 14 listopada 2025

Był sobie jass

[Tymon Tymański - Festiwal Jassowy w Teatrze Bückleina w Krakowie - XII 1996] 

Aż strach pomyśleć, ale było to 29 lat temu... 28 i 29 grudnia 1996. Koncerty były rejestrowane przez TVP Kraków (i nie nazywajmy ją nigdy więcej Telewizją Braków), więc zapewne gdzieś w archiwach ten zapis spoczywa. I o ile dobrze pamiętam, to widziałem potem zmontowany materiał. Miałem w tym wydarzeniu swój mały udział i nie idzie mi tu o robienie zdjęć podczas koncertów, lecz o skuteczne namówienie Oli Czarneckiej, żeby telewizory zarejestrowały te koncerty (słowem, ściągnęły muzyków i im zapłaciły). Te niepełne trzy dekady temu wydawać się mogło, że scena jassowa to prawdziwy zwrot w rodzimej muzyce improwizowanej, tymczasem... trochę rozeszło się po kościach.

środa, 12 listopada 2025

Przede wszystkim słabnąca pamięć krótkotrwała

Pouczająca lektura. Berlińskie zapiski Maxa Frischa to diariusz (podany cztelnikom we fragmentach) pisany bez ściemy. Żadnych prób autokreacji na nie wiadomo kogo. Żadnego czarowania ewentualnych czytelników, koloryzowania opisywanych sytuacji. Suche  notatki (sprawiające wrażenie wiarygodnych). Kiedy dotarłem do strony 149, gdzie znalazł się postulat opisania Check Point Charlie, wybuchnąłem śmiechem. Ile to razy w swoim dzienniku (prowadzę go od kilku dekad) zapisałem notatkę dotyczącą konieczności sfotografowanie czegoś (lub choćby opisania)... Punkt kontrolny na Friedrichstrasse (była tam granica między strefą okupacyjną amerykańską i sowiecką) nie doczekał się jednak opisu w berlińskim dzienniku. Teraz jest atrakcją turystyczną, kiedyś wyglądał upiornie. Nabrałem ochoty na wcześniejsze dzienniki Maxa Frischa i zawarte wnich słynne kwestionariusze.

wtorek, 11 listopada 2025

Święto Niepodległości

[Tczew - ul. Rokicka - 10.05.2017] 

Dziwna sprawa, przeglądnąłem dzisiaj cały materiał, jaki znalazł się książce Słownik polsko-polski i data 11 listopada (1918) pojawia się na muralach tylko dwa razy. A w rzeczonym wydawnictwie można znaleźć zdjęcia aż 525 grafów, których autorzy sami siebie określają mianem patriotów...

piątek, 7 listopada 2025

Mój Heimat (2)


Przy tym zleceniu dla Związkowej Spółdzielni Mieszkaniowej Eugeniusz Wilczyk nie przejamował się specjalnie jakością obrazów, w tym sensie, że fotografował na przeciętnej jakości kliszach Fotonu Bydgoszcz... Zwykle używał filmów Agfy lub w co najmniej ORWO. A i tak ilość zarejestrowanych szczegółów jest ogromna! Ciekawy jest ten dom z dachem w stylistyce "świdermajer", który widać na dolnym sreenie. No i nie pamiętam go w ogóle... Być może oglądany z poziomu chodnika był zasłonięty przez drzewa?

czwartek, 6 listopada 2025

Mój Heimat


Opracowuje właśnie kilka skanów zdjęć mojego ojca Eugeniusza Wilczyka. Muzeum Podgórza przygotowuje wystawę o Hotelu Forum, a tak się składa, że ojciec w 1971 roku robił zdjęcia Osiedla Podwawelskiego. Pracując nad materiałem dla Związkowej Spółdzielni Mieszkaniowej (do folderu na ich dwudziestopięciolecie) sfotografował też teren dawnej dzielnicy Ludwinów, gdzie później postawiono ten betonowy kloc, wg. projektu Janusza Ingardena. Zdjęcia zostały zrobione z dwóch wieżowców (wówczas w budowie), które stoją przy ulicy Marii Konopnickiej. Oprócz zabudowy Ludwinowa, widać też na nich boisko stadionu KS Garbarnia. Hotel Kongresowy (sequndo voto Form) budowano między 1974, a 1988 rokiem (czyli... 14 lat), zaś używany był on tylko do roku 2002, czyli przez lat 12. Teren, który poświęcono na budowę tego brutalistycznego monstrum (równie dobrze mogłoby ono zostać postawione w Azerbejdżanie, Uzbekistanie, Kazachstanie, czy innym radzieckim "stanie"), mam ciągle pod powiekami, bowiem obszary Ludwinowa, Dębnik i Zakrzówka, to mój Heimat. Więc jak patrzę na powiększony fragment zdjęcia Eugeniusza, bez problemu rozpoznaję te wszystkie budynki, ulice, kominy, sklepy, latarnie oraz szyldy i - potocznie rzecz ujmując - łza mi się w oku kręci. Hotel Forum zyskał niedawno status obiektu zabytkowego (sic!), więc należy się liczyć z tym, że ten betonowy silos postoi jeszcze jakiś czas, psując krajobraz tej części miasta. Podobno konstrukcja obiektu nafaszerowana jest azbestem, więc rozbiórka byłaby kosztowna, ale czy jest to jakaś przeszkoda dla pazernych, pardon!, zdeterminowanych deweloperów, podobnie jak jego rzekoma zabytkowa ranga? 

środa, 5 listopada 2025

Persona

Zdjęcia zostały zrobione na początku listopada 1996 na terenie dawnej koksowni "Walenty" (primo voto "Wolfgang"). Jechaliśmy na imprezę literacką w Katowicach, która odbywała się w ramach festiwalu Ars Cameralis Silesiae Superioris (nie ma to jak bezpretensjonalne nazwy...), więc postanowiłem nadłożyć nieco drogi i wykorzystać ruiny, jako tło do sesji portretowej. Kubuś Puchatek, pardon!, Marcin Świetlicki był nieco zmarnowany tego przedpołudnia, co widać trochę na zdjęciach. Jeśli o mnie chodzi, to spodziewałem się, że industrialne tło nieco lepiej zagra... Po dwudziestu dziewięciu latach nie ma to jednak specjalnego znaczenia. Myślę też, że pewien rys psychologiczny portretowanej osoby został tu dość trafnie oddany (lub wręcz przeciwnie). W sesji uczestniczył także Marcin Baran, ale o nim być może w kolejnym odcinku.

poniedziałek, 3 listopada 2025

Żebracz cd.

[Czechowice-Dziedzice (Żebracz) - Kolonia Górnicza - ul. Węglowa 30 i 28]

Nie za bardzo trafiłem wtedy (28.10.2025) ze światłem... No i fotografowanie tej części ulicy Węglowej, gdzie zmieniono nawierzchnię, na asfaltową (wcześniej były tam kapitalne trylinki), własciwie można sobie darować. Chyba, że spadłby śnieg i zakrył cały ten syf (remontu ulicy przez rok nie ukończono, miejsce na trawnik rodzielający ulicę nie został wypełniony ziemią,  ronące tam wcześniej rachityczne drzewa wycięto...). Reasumując, trzeba tam będzie wrócić.
 


sobota, 1 listopada 2025

Ulica Barbary

[Rybnik (Niedobczyce) - osiedle dla górników KWK Rymer - ul, Barbary 10a, 10c, 11a i 15c]

Ku*ewsko długie są te budynki, nawet dla obiektywu 15mm. Owszem, udało mi się sfotografować frontalnie dwa, ten przy ul. Barbary 19 i drugi przy ul. Obrońców Pokoju 25.

piątek, 31 października 2025

100 Churches of Venice and the Lagoon

Taki tytuł nosi książka, której autorem jest Alejandro Merizalde. Projekt powstawał od 2014, zaś album ukazał się nakładem wydawnictwa Damiani w 2021. Z rzeczona publikacją zetknąłem się w zeszłą niedzielę w Katowicach na Paper Photo Festivalu, gdzie była wyłożona do oglądania na wystawie głównej. Kapitalna sprawa! Tym bardziej, że większość sfotografowanych kościołów widziałem na żywo, a oglądając je podczas pobytów w Wenecji, zastanawiałem się jak można by je zarejestrować. Do ewentualnej dokumentacji typowałem jednak wyłącznie obiekty zamknięte lub zdesakralizowane (a jest tam ich całkiem sporo). No i nic z tego na razie nie wyszło, a w międzyczasie ukazał się album amerykańskiego fotografa. Gdzie wszystko jest zrobione, tak jak Pan Bóg przykazał (jestem ateistą...), kompozycje są atrakcyjne wizualnie, ewidentnie sporo zdjęć wykonano wcześnie rano (sądząc po ciepłej dominancie), kiedy w kadrze nie uświadczymy turystów. Merizalde wybrał format kwadratowy, co jest - jak widać na poniższych kadrach - rozwiązaniem trafnym. Zapewne musiał się trochę nagimnastykować w Photoshopie prostując piony frontowych elewacji (na zdjęciu zamieszczonym na jego stronie można zobaczyć, że posługuje się cyfrową lustrzanką firmy Canon). Wenecja wydaje się być ogranym tematem wizualnym, miejscem, na temat którego powiedziano już wszystko, co można było powiedzieć, tymczasem okazuje się, że niekoniecznie... Że prosty pomysł na rejestrację obiektów i dyscyplina zachowana podczas fotograficznego działania, może dać tak zjawiskowy efekt!

poniedziałek, 27 października 2025

Tak było

wczoraj w Katowicach na Paper Photo Festivalu. Mówiłem przede wszystkim o projekcie (Nie)widzialne Pomniki Wolności (nad którym pracowaliśmy razem z Magdą Zych), na koniec jednak pokazałem typologię domów koloni robotniczej w Czerwionce-Leszczynach, zapowiadając tym samym nowy projekt. 
[fot. Jacenty Dędek]

Warto odwiedzić festiwal wymyślony i zorganizowany przez Jakuba Dziewita oraz ekspozycję photobooków w Galerii Pustej, gdyż zaprezentowane są tam do oglądania świetne książki! Biorąc pod uwagę specyfikę (eufemizm) dystrybucji albumów w Polsce, takich publikacji nie znajdziecie nawet w księgarniach funkcjonujących w muzeach sztuki.

sobota, 25 października 2025

Zapraszam na Paper Photo Festival do Katowic

Jutro o 13:45 będę tam mówić o (Nie)widzialnych Pomnikach Wolności, czyli o projekcie, którego tematem sa upamiętnienia zniesienia pańszczyzny w Polsce. Warto jednak przyjść wcześniej do Galerii Pustej (Plac Sejmu Śląskiego 2), żeby zobaczyć wystawione tam książki fotograficzne (także autorstwa mojej skromnej osoby) oraz posłuchać innych zaproszonych gości.

piątek, 24 października 2025

WIDELUX REAKTYWACJA

Ta kultowa analogowa panoramiczna kamera ma się nazywać teraz WIDELUXX, a jej konstrukcja bazuje na modelu F8, wytwarzanym pierwotnie przez japońską firmę Panon w latach 1988-2000. Jak widać na zamieszczonym poniżej sreenie, jest już prototyp, więc w najbliższym czasie (oby nie trwał kilku lat) aprat wejdzie do kraftowej produkcji. Z zapowiedzi wynikało, że ma on kosztować coś w okolicach 1,5 K USD, więc byłaby to cena całkiem spoko. Ciekawi mnie, jak będzie wyglądać kwestia czasów ekspozycji w tym reaktywowanym sprzęcie? W oryginalnym F8 było to 1/15. 1/125 i 1/250 sek., więc trochę brakuje pośredniej prędkości między 1/15 i 1/125. Dawno, dawno temu, przed siedmioma Giertychami i dziewięcioma Braunami, używałem rosyjskiego Horizona 202. Nie była to bezawaryjna konstrukcja (eufemizm), ale sporo dobrego zobaczyłem na zeskanowanych filmach sprzed dwudziestu lat i żałuje, że nie sięgałem częściej po tę kamerę. Trochę więc ostrzę sobie zęby na reaktywację Wideluxa, w której - co ciekawe - ma pewien udział Jeff Bridges, będący wieloletnim wiernym użytkownikiem tego wynalazku.

czwartek, 23 października 2025

środa, 22 października 2025

Pełna szafa

[Radlin - wczoraj]
 
Sklep Pełna Szafa mieści się zapewne w budynku dawnego kina. Pomyślałem sobie, że ten obiekt wygląda trochę jak synagoga (synagoga przerobiona na kino), więc dla pewności wrzuciłem do wyszukiwarki wuja Gugla hasło "synagoga w Radlinie" i od AI otrzymałem taką informację: W Radlinie nie ma obecnie synagogi, ponieważ w Polsce nie ma miast o nazwie Radlin, które posiadałyby synagogę, i jest to nazwa miejscowości w województwie śląskim, o charakterze przemysłowym (górniczym). Najprawdopodobniej chodzi o synagogę w pobliskim Wodzisławiu Śląskim. No cóż, jak wiemy od mistrza Barei nie ma takiego miasta, jak Londyn... Na mapach wuja Gugla sprawdziłem lokalizację obiektu i jasno widać, że nie jest on orientowany. A więc raczej kino, zwłaszcza, że w bocznych ścianach zachowały się charakterystyczne dla kinoteatrów drzwi. Zapytałem więc wuja Gugla o kino i jego najmłodsze dziecko o inicjałach AI odpowiedziało mi w sposób następujący: W Radlinie nie ma dawnego kina, o które można by zapytać, ponieważ w dokumentach nie pojawia się taka nazwa. Warto jednak sprawdzić inne miejsca, bo mogło chodzić o dawne kino w pobliskim mieście, np. Kino Światowid w krakowskiej Nowej Hucie, które działało od 1957 do 1992 roku i obecnie mieści się tam Muzeum Nowej Huty. Jestem już taki stary, że pamiętam, iż w Nowej Hucie było kino Światowid, byłem w nim nawet na kilku seansach. Było też kino Świt (obecnie market spożywczy) i ciągle działa kino studyjne Sfinks. Funkcjonuje w tym samym miejscu od 1959 roku, tyle, że tzw. międzyczasie zmieniła się nazwa ulicy z Włodzimierza Majakowskiego, na Stefana Żeromskiego... Pełna szafa wiedzy bezużytecznej ;)

poniedziałek, 20 października 2025

Czerwionka-Leszczyny


W ostatni piątek 17 pażdziernika już o siódmej rano byłem w Czerwionce-Leszczynach. I bardzo dobrze, że tak wcześnie tam dotarłem, bo udało mi się sfotografować fasady wszystkich domów (no, prawie wszystkich) przy ul. Wolności. I całkiem sporo przy ul. Słowackiego, ul. Kombatantów oraz przy ul. Szkolnej. Z następnym wyjazdem poczekam, aż spadną liście. Nie jest prawdą, że każdy familok stojący przy ul. Wolności jest inny... To kilka powtarzających się wzorów, co ciekawe budynki od zaplecza wyglądają niemal identycznie. I sytuacja ta dotyczy też innych lokalizacji.

niedziela, 19 października 2025

Neubau

Die Arbeiterkolonie "Neubau" (1902-1904). Dwa budynki kolonii w ujęciu nawiązujacym do Every Building on the Sunset Strip Edwarda Ruschy.
[Ruda Śląska - Kolonia Neubau - ul. Ignacego Krasickiego 1 i 2]