niedziela, 27 lutego 2022

(wszystkie znajomości na froncie inicjuje przelew krwi)

Dalej wiersze z dwujęzycznej antologii „UKRAIŃSKA NADZIEJA / УКРАЇНСЬКА НАДІЯ‟, opublikowanej w 2017 roku przez Fundację „Nasz Wybór‟ oraz Wydawnictwo Forma (Warszawa, Szczecin, Bezrzecze).

I powtórzmy  Хай живе вільна Україна! 
oraz Путин, иди нахуй!

sobota, 26 lutego 2022

(ale pchają się zza granicy Kainowie przyzwyczajeni do zabijania swych braci)

Wiersze pochodzą z dwujęzycznej antologii UKRAIŃSKA NADZIEJA / УКРАЇНСЬКА НАДІЯ, opublikowanej w 2017 roku przez Fundację „Nasz Wybór oraz Wydawnictwo Forma (Warszawa, Szczecin, Bezrzecze). 
I powiedzmy na koniec Хай живе вільна Україна! 
oraz Путин, иди нахуй!

środa, 23 lutego 2022

Trochę niszowej muzyki

Bo ile można myśleć o wojnie (można długo...)? Leonardo Vinci (nie należy go mylić z autorem Ostatnie Wieczerzy) przez długie lata pozostawał zapomniany. Dlaczego? A dlaczego publiczność słabo pamięta np. Hassego lub Porporę? W XVIII wieku byli to najbardziej wymiatający kompozytorzy oper, co zresztą słychać w ich utworach. Gertruda Stein napisała kiedyś, że jej ojczyzną jest język angielski, mógłbym to samo powiedzieć o muzyce późnego baroku. Potem nastapił klasycyzm, a po nim romantyzm, czytaj - upadek.
Nieustannie aktualizujemy naszą niszową płytotekę.

wtorek, 22 lutego 2022

(Sam jestem tylko strzępem tkaniny nadpalonej)

A jaką frekwencję zaliczy Maria Stiepanowa? 
Pytanie retoryczne... 
(kontynuujemy czynność papugi - patrz wczorajszy wpis - czyli autodestrukcyjny eksperyment, słowem ********** oglądalność)
Wspaniały poemat Stiepanowej Wojna bestii i zwierząt przetłumaczył Zbigniew Dmitroca, a książkę opublikowało Wydawnictwo Wolno przy okazji Festiwalu Miłosza w 2018 roku.

poniedziałek, 21 lutego 2022

(Pamięć składa się z rozpaczy)

Ostatni wpis z tekstami Jeleny Fanajłowej miał fatalną oglądalność... Kontynuuję więc tę straceńczą misję (jak papuga z suchara, która powtarza Na chuj mi te pióra) i wklejam przywołanego przez rosyjską poetkę Serhija Żadana. Wiersze pochodzą z książki Antena, którą w 2020 roku wydały Warstwy, a przełożył je Bohdan Zadura. Czytajcie ludzie poezję!

piątek, 18 lutego 2022

(Napijemy się wódki, a potem mnie zabijesz)

Wojna na razie nie wybuchła, ale co zdarzy się jutro? Wiersz Oksany Zabużko w przekładzie Anety Kamińskiej z antologii Cząstki pomarańczy. Nowa poezja ukraińska, wydanej przez Narodowe Centrum Kultury i Korporację Ha!art w 2011 roku.

wtorek, 15 lutego 2022

Orzeł Biały

[Bytom - ul. Siemianowicka - 1.12.2002]

To znaczy Zakłady Górniczo-Hutnicze „​​Orzeł Biały‟, a konkretnie to to, co z nich wtedy jeszcze zostało... czyli niewiele. Kiedy robiłem te zdjęcia 20 lat temu, nie miałem pojęcia o firmie Deutsch-Bleischarleygrube, ani o późniejszych Zakładach Górniczych im. Juliana Marchlewskiego, z których wyewoluował (mocno upraszczając ten proces) Aquila Alba. No i zabawna (a może wcale nie taka śmieszna) koincydencja współczesna, szpiegowski program do inwigilacji rozmów odbywanych przez telefony komórkowe (zakupiony od izraelskiej firmy pod nazwą Pegasus), w użyciu rodzimych sił śledczych funkcjonował pod kryptonimem „​​Orzeł Biały‟. A używano go głównie do podsłuchiwania polityków opozycji.

poniedziałek, 14 lutego 2022

Ameryka

Piotr Sommer kręcił nosem na przekłady Bogdana Barana, ale to właśnie ten translator poradził sobie z ostatnim zdaniem tego wiersza - America I'm putting my queer shoulder to the wheel, które jego poprzednicy lub poprzedniczki tłumaczyli jako (cytuję z pamięci) - Ameryko, przyładam swe dziwaczne/dziwne ramię do koła. Tak było...


sobota, 12 lutego 2022

(Dzisiaj zestrzeliłem gwiazdę)

Wiersze z wojny Borysa Humeniuka z książki Wiersze z wojny, którą wydało K.I.T. Stowarzyszenie Żywych Poetów (oraz Starostwo Powiatowe w Brzegu przy współpracy z Domem Literatury w Łodzi), a przetłumaczyła z ukraińskiego Aneta Kamińska. Bardzo na czasie, niestety.

sobota, 5 lutego 2022

(Gwałtowna miłość i gwałtowna śmierć)

U Ważyka zawsze można coś interesującego znaleźć. Z książki: Adam Ważyk, Wiersze wybrane (Czytelnik, Warszawa 1978).